Opis zrzutki
Historię Stacha, ucznia Zespołu Szkół Elektroniczno-Telekomunikacyjnych, poznaliście na początku tego roku. Potrzebował naszego wsparcia, aby mógł wrócić do sprawności po przebytej operacji i długim leczeniu. Razem udało nam się osiągnąć bardzo dużo. Dzięki nam, Stachu mógł pominąć problemy z pieniędzmi, by poddać się dalszemu leczeniu, rehabilitacji, czy też dokonać, co może się niektórym wydawać, tak prozaicznej rzeczy jak dostosowanie łazienki do własnych możliwości fizycznych
Lockdown każdemu dał się we znaki, wielu z nas musiało dostosować się do nowej sytuacji, porzucając wygodę, ograniczając wydatki. Niestety, wiele grup zostało zwyczajnie zaniedbanych i zapomnianych. W obecnej sytuacji, realizowani przysięgi Hipokratesa jest skutecznie blokowane przez COVID-19 i w większości przypadków ogranicza się do teleporady. Niestety Stacha również nie ominął ten problem. Ograniczone sesje rehabilitacyjne, przekładanie terminów chemii, czy pobieranie wymazów to tylko początek niedogodności. Trafiło jednak na mocnego zawodnika, który nie poddaje się tak łatwo.
Nie można zapominać, że Stachu jest cały czas uczniem i gdy tylko może, stara się nadrabiać każde zaległości. Jego upór pozwolił mu ukończyć trzecią klasę z dobrymi ocenami i stanąć do egzaminu zawodowego. Jednak zanim to uczynił…
Dwa tygodnie przed egzaminem otrzymał wiadomość od onkologa o niepokojących wynikach, a dwa dni przed terminem zostały one potwierdzone. Okazało się, że pojawił się nowy guz, tym razem na żebrze. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak ciężko było mu dać z siebie wszystko.
Młodzi ludzie są przekonani, że duże miasto daje nowe szanse i lepsze perspektywy. Trudno im nie przyznać racji. W sytuacji Stacha jest dokładnie tak samo, Warszawa jest jego szansą na lepsze życie, tylko z jedną ogromną różnicą. On wolałby pozostać w swoim rodzinnym Dąbczu.
Stachu aktualnie jest przed drugim cyklem chemioterapii. Po nim lub kolejnym przejdzie operację usunięcia guza, a po niej czekają go kolejne cykle chemii i radioterapia. Czeka go długa walka, którą będzie toczył w Warszawie.
Wynajęcie mieszkania (pokoju), kursy taksówką (Stachu musi unikać środków komunikacji miejskiej ze względu na obniżoną odporność oraz koronawirusa). Wszystko dodatkowo komplikuje niestabilna sytuacja finansowa rodziny.
W maju Stachu podejdzie do egzaminu dojrzałości. Gdy jego klasa wróci do szkoły, on nadal będzie zmuszony kontynuować zdalne nauczanie. Gdy rówieśnicy będą na imprezie, on będzie pomiędzy chemioterapią a radioterapią. Pobyt w Warszawie potrwa najprawdopodobniej właśnie do maja. To oznacza, że do matury będzie musiał przygotowywać się w głównej mierze sam, starając się chociaż na chwilę zapomnieć o swojej chorobie. Wesprzyjmy go w tych staraniach.
Zachęcamy do wzięcia udziału w licytacjach charytatywnych na portalu facebook:
https://www.facebook.com/groups/GroszDlaStacha/
